Port

Matt

(Ugh! Jakby to było Seattle to Matt by ich zabrał na housa XD)

Marchetta

- Juz mowilam, z Nowego Jorku-powiedzialam

Tova

- Hm. z NY jestes tak?-spojrzala na Andree- Ej, mieszkasz z kimś czy masz swoją chate? Bo tak jakby nie chce mi się tu czekac- wyszczerzyla sie do niej Very Happy

Matt

-No ładnie, jedynie ja zamiejscowy jestem?

zane90

Ja jestem z Francji i raczej nie wezme was do siebie Very Happy

Matt

(Muszem spadać XP Jutro klasówka z fizy i musze siem uczyć XP narqa)

Marchetta

- Eh, nie zabardzo. Mieszkam z babcia, a ta znowu nie znosi halasu i takich tam... Przeczekamy jakos- usmiechnelam sie i wyciagnelam krzyzowki

Tova

- Oł babcia, jasne, nikt nie chce zle dla twojej babci- mrugnela do niej- Do Kaliforni nie jest tak daleko, a tak sie sklada ze nie mam babci Very Happy

-zachichotala

zane90

ZAsmielem sie szczeze
- To co lapiemy autostopa?- usmiechnalem sie- Ide po jakas kawe, przynies wam cos?- spytalem uprzejmie

Tova

- Tak, ciepłą kawusie proszę, oddam kase później, nie chce mi się grzebać w tej szjskiej torbie- powiedziała do niego z uśmiechem

Sal

- Chi Chi, pieseczku. Do nózki no chodź kochaniutki- Caroline "ciumkała" do psa. Szła wyprostowana, kręcac przy tym zadkiem Razz

.- Hm, ma ktoś na sali lusterko? Chyba coś mi się rozmawało- powiedziała prawie do siebie. Nadumala sie i usiadla na lawce z noga na nodze (: (:

zane90

Biedny pies- szepnalem do Megi z uśmiechem- Zaraz wracam z ta kawa- powiedzialem i oddalilem sie

Tova

Skinęla głową i poprowadziła wzrokiem za Keanu. Sumiechnela sie w strone blondynki a tak dokladniej to do jej psa xD.

Sal

- M m m (:- zamuczala Caroline ;p-Widze ze ktoś się nam tu zakochal, lecisz na niego? na tego przystojnego bruneta?- zagadala do brunetki

Tova

Spojrzała na blondynkę z podniesioną brwią
- Wiesz co, może jednak dam Ci to lusterko, bo tak jakby pleciesz głupoty- starała się być uprzejma i rzuciła jej lusterko Very Happy